
Spotkaliśmy się dziś, w Międzynarodowy Dzień Walki Pracowniczej, aby przypomnieć światu, że walka klas to nie relikt przeszłości, to nie zakurzona teoria. To nasza codzienność. To rzeczywistość, którą miliony ludzi przeżywają każdego dnia – w fabrykach, biurach, magazynach, na budowach i w usługach. Walka trwa, bo wyzysk trwa. I to właśnie my, ludzie pracy, musimy stanąć do niej ramię w ramię.
Demonstracja przeszła przez centrum miasta, rozdając przechodniom setki ulotek.

Przez całą trasę na taczce jechała kukła symbolizująca miliardera, która na końcu została zniszczona przez pracowników.
Po demonstracji anarchistyczna majówka zostaje kontynuowana, m.in. przez premierowy pokaz filmu „Rebelia w Patagonii”, wystawę zdjęć pt. „Bunt” i wspólny posiłek.





02.05. przewidywany jest integracyjny wyjazd w góry.
Nie możemy liczyć na łaskę elit. To my, pracownicy, jesteśmy siłą, która napędza świat. To my możemy go zatrzymać, jeśli tylko się zorganizujemy.
Niech żyje solidarność! Niech żyje walka klas!
Dziś, 1 maja, podnosimy głowy, zaciskamy pięści i przypominamy rządzącym i kapitalistom:
To my budujemy ten świat, nie wy!
Nie będziemy niewolnikami waszych zysków!
To nasza walka, nasz czas, nasza przyszłość!
Organizujemy się, zamiast dać się rządzić.
Wolność, Równość, Pomoc Wzajemna.




Chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy do kontaktu.
FA Wrocław

Było fajnie, do zobaczenia za rok!
W tak szczególnym dniu (który elity chcą często zdyskredytować lub umniejszyć), istotne jest przypominanie, o potencjalnej sile świata pracy i konieczności jednoczenia się w stawianiu odporu wszechwładnej sile wyzysku. No pasaran!