Jak co roku zapraszamy na demonstrację 01.05. przy placu 1 Maja (plac Jana Pawła II) o godzinie 12:00.
Od stu lat obowiązuje nas ośmiogodzinny dzień pracy. Przez ten czas technologia sprawiła, że wiele z prac wykonują przez nas maszyny. Dziś często wykonujemy pracę pozbawioną sensu, lub jesteśmy przymuszeni, by siedzieć w pracy pomimo tego, że faktycznie praca wykonywana nie jest.
Wiek temu wywalczenie ośmiogodzinnego dnia pracy można było uznać za postęp.
Dziś 8 godzin to za dużo!
Domagamy się skrócenia dnia pracy i większych płac.
Jakie symbole nie są przeznaczone na 1 Maja?
Podczas przemarszu będziemy machali różnymi flagami, głównie reprezentującymi Anarchizm, czy anarchistyczne kolektywy. Demonstracja ma charakter pracowniczy, znaczy to, że obejmuje swoją tematyką więcej niż sam tylko anarchizm, mimo, że historia i charakter tego święta jest ściśle z anarchizmem związana. Można się więc spodziewać flag z symbolami związków zawodowych czy czystych czerwonych.
Czego jednak tolerować nie możemy?
FLAGI PARTYJNE.
Nie wierzymy w partie. Niezależnie czy rząd jest prawicowy czy lewicowy – zawsze będzie reprezentować państwo, naszego opresora. To święto jest nasze, ludzi, nie organizacji z wierzchołka hierarchi tego świata.
SYMBOLE TOTALITARNE.
Nie powinno dziwić, że obok niechęci do państwa, wrogo jesteśmy też nastawieni do jego odmian. Wszelkie symbole pokroju sierpa i młota nie są mile widziane. Można się kłócić o ich genezie, jednak to co symbolizują obecnie nie podlega dyskusji. Nie chcemy także flag czy banerów z podobiznami ludzi, którzy te symbole reprezentowali.
FLAGI NARODOWE.
Ruch pracowniczy czy ruch anarchistyczny to ruchy ponadnarodowe. Wiemy też jaka sytuacja panuję obecnie na świecie. Pod państwowymi sztandarami przez wszelkie nacjnalizmy giną ludzie. Flagi państw czy narodowści również nie są mile widziane, niezależnie od tego które z nich sobą reprezentują. Decydujemy się na to, gdyż chcemy aby to było święto wolne od podziałów narodowościowych – nas wszystkich jako całości, pracownicze.
Duzo robicie dla Anarchii. Mysle o przeprowadzce do Wrocławia bo widzę ze dużo trace będąc tak daleko.
Anka z Zakopanego
Ale super! Też uważam, że tydzień pracy wymaga zmian. Na sam dojazd potrafię zmarnować 2 godziny. Jak uda się znaleźć chwilę, żeby coś poczytać czy porobić to jestem zbyt zmęczony i padam na pysk