Na miesiąc przed rozpoczęciem się spektaklu warto zaproszonym gościom przedstawić prawdziwy Wrocław.
Władza, która daje ciche przyzwolenie na faszyzację miasta, bierze pełną odpowiedzialność za ekscesy piewców czystości rasy. Przyzwolenie na haniebne palenie kukły opluwanego od średniowiecza „Żyda”, nie przeszkadza na popisy oratorskie prezydenta podczas marszu pamięci w Noc Pogromów z 1938 r.
Ta sama władza milczy podczas kolejnych eksmisji najsłabszych, którzy zawinili tylko tym, że są biedni. Bezwzględne kasowanie koczowiska rumuńskich Romów jest wysokobiałkowym pożywieniem neonazistów spod znaku Blood and Honour. To właśnie kochający Adolfa Hitlera uświetnili galę nacjonalizmu 11 listopada na ulicach miasta. Jednocześnie pod płaszczykiem multikulturowości i tolerancji, Wrocław próbuje bawić się w najlepsze zamykając oczy na postępującą dehumanizację.
https://www.youtube.com/watch?v=JnaDEF_ZJjM&feature=youtu.be
tom
Dodaj komentarz