Narodowcy biją kobiety, których mieli bronić

Jest rok 2015. Polska odmawia udziału w solidarnym systemie relokacji uchodźców uznając, że dla przeszło 38 milionowego, chrześcijańskiego kraju przyjęcie 6 tysięcy uchodźców to zbyt duże obciążenie. Do władzy dochodzi Zjednoczona Prawica z PiS na czele. Rusza rządowy program szczucia na cudzoziemców, do którego szybko włączają się polscy nacjonaliści. Pomagają rządowym mediom rozpuszczać fałszywe wiadomości na temat imigrantów głosząc przy tym buńczucznie hasła o obronie polskich kobiet przed wrogiem. W tym czasie Syryjskie Siły Demokratyczne, w ramach których oddziały z czarno-czerwonymi flagami wyzwalają wyzwalają stolicę tzw. Państwa Islamskiego (zdjęcie pod tekstem). Polscy anarchiści natomiast organizują pikiety solidarnościowe z ofiarami prześladowań, których autorami są sojusznicy polskiego rządu.

Nadchodzi rok 2020. Zbratana z Kościołem Zjednoczona Prawica znajduje się wciąż u władzy i na różne sposoby spłaca mu dług za poparcie w wyborach. Po bulwersującym wyroku TK, tysiące polskich kobiet wychodzi na ulice, bo nie chcą być traktowane inaczej niż reszta Europejek. Oto pojawia się wymarzona przez narodowców okazja, by się za nimi wstawić i bronić przed tymi, którzy odbierają im prawa. Polscy nacjonaliści chcą jednak, aby uwaga skupiła się na nich, a nie na protestach. Po apelu Jarosława Kaczyńskiego narodowcy wychodzą na ulice wielu miast, by atakować tych, którzy protestują przeciwko rządowi. Jesteśmy świadkami, że ci, którzy deklarowali obronę kobiet przed religijnymi fundamentalistami, dziś przeprowadzają na nie ataki. Demonstracje są jednak wielokrotnie liczniejsze i najczęściej skutecznie bronią się przed bojówkami rządzącej partii. Nie brakuje jednak sytuacji, w których narodowi tchórze zasadzają się na kobiety, gdy te nie są częścią większej grupy. Przy okazji ataków na protestujących obrywa się również tym, którzy kobietom towarzyszą. Atakowane są skłoty oraz zasłużeni aktywistki i aktywiści, którzy od lat pracują na rzecz mieszkańców swoich miast. Prześladowani są ci, którzy solidarnie demonstrują z kobietami w ich wspólnej sprawie. Narodowcy natomiast widząc, że mogą liczyć na wsparcie władzy i aparatu opresji, czują się bezkarni. Władza bowiem nieustająco udowadnia, po czyjej stronie stoi. Prokuratura krajowa zwalnia gangstera – wysoko postawionego kibica WKS Śląsk Wrocław (zdjęcie nad tekstem), który na proteście zaatakował wrocławską dziennikarkę. Funkcjonariusz ABW, który z premedytacją potrącił protestujące kobiety nie usłyszy zarzutów. Przed sądem stanąć ma za to 14-latka, by odpowiedzieć za organizację nielegalnego zgromadzenia. Choć niedofinansowana ochrona zdrowia ledwo radzi sobie z pandemią, a stan liczby rządowych limuzyn jest wciąż wyższy niż karetek pogotowia, rząd postanawia zakupić ponad 300 kolejnych. Do tego celu wykorzystuje… pieniądze z funduszu UE dla imigrantów.

Jesteś tym rozgoryczona? Chcesz zmieniać otaczającą rzeczywistość na lepsze?
Dołącz do nas! Zapraszamy do kontaktu przez e-mail lub Facebook.


.

Łukasz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*