Właściciele Samowolki to psy ogrodnika

zdjęcie przykładowe


Sam nie zje, a drugiemu nie da.

Nie zrozumiecie siły tego przewinienia, dopóki nie zrozumiecie jak dużo mamy zasobów, a jak mało ludzi może z nich skorzystać. I nie mówię tutaj o dobrach luksusowych i zbytecznych, a o podstawie egzystencji takiej jak jedzenie czy mieszkanie.

Marnowanie żywności na całym świecie spotyka się z ostrą krytyką. I bardzo dobrze. Kiedy na globalnej północy wyrzucane są tony żywności w każdej godzinie, w globalnym południu dzieci umierają z głodu. I nie przypadkiem jest to tożsame z krajami kolonizującymi i skolonizowanymi. Te które wyzyskują mają nadmiar. Te wyzyskiwane mają niedobór. Można byłoby to urządzić inaczej, ale wtedy giganci by się nie bogacili tak szybko i prosto. Co ma do tego Samowolka? Zdzwiwicie się, jak wiele! Otóż pierwszy i trzeci świat, a może bardziej wyższe i niższe klasy są także w naszym społeczeństwie. Jedni mają nadmiar, a inni niedobór. Dlaczego kiedy mówimy o marnowaniu żywności wszyscy przyklaskują i stawiają tzw. lodówki społeczne, ale jeśli chodzi o marnowanie lokali to chroni się właścicieli? Mechanizm jest ten sam i konsekwencje są te same.

„Właściciele” Samowolki, udający biedną parę oszukanych staruszków pokazali swoją prawdziwą twarz. Szkoda, że opinia publiczna dowiaduje się o tym dopiero teraz. Walczyli z taką zajadłością o swój budynek, aby dzisiaj go doszczętnie wyburzyć. Nie została nawet jedna ściana z miejsca, które mogłaby służyć za dom wielu potrzebującym. Sam nie zje, a drugiemu nie da. Najgorsza forma własności. Oczywiście podczas całej tej nagonki na skłotersów nikt nie zadał pytania: dlaczego „właściciele” nie poszli do sądu o eksmisję? Rozprawa trwałaby prawdopodobnie 2 miesiące i zakończyłaby się wygraną właścicieli. Jest to pewne, gdyż skłotersi nie mieli umowy i nic nie płacili, co dla sądu jest jednoznaczne z eksmisją. Jednak właściciele posuwali się tylko do przemocy i działań poza granicami prawa. Kilka dni temu właścicielka przyszła do skłotersów udając, że chce z nimi porozmawiać. Gdy wpuścili ją do środka, rozlała trujący płyn i poszarpała osoby znajdujące się w środku. Gdy została wyprowadzona z budynku, dalej próbowała atakować i rozbiła słoik z kolejną trującą cieczą i rzuciła nim w jedną osobę. Tak nie zachowuje się stara, skrzywdzona kobieta, czyż nie?

Ale teraz jest to właściwie nie istotne. Pokazuje tylko, że prawda wygląda zupełnie inaczej, niż przedstawiają ją media. To co się wydarzyło, czyli wyburzenie przez właścicieli budynku, który był dla nich „taki ważny” świadczy o zakłamaniu, złych intencjach od początku i potworności tych ludzi. Nigdy nie chcieli odzyskać pustostanu, którym nie interesowali się przez ponad 20 lat. Tego dnia, kiedy zamówili ciężki sprzęt do rozbiórki, udowodnili, że są najgorszymi z gatunku ludzkiego osobami, których cieszy ludzkie nieszczęście i którzy zrobią wszystko by zniszczyć innym życie. To tacy ludzie podpalają bezdomnych czy na zbiórki charytatywne oddają zniszczone i brudne ciuchy. Ludzie, których indywidualizm i poczucie wyższości popycha do znęcania się nad słabszymi. To oni za dzieciaka śmiali się z biednych i kradli im kanapki.

Wszystkie media, które szczuły na skłotersów, z Gazetą Wyborczą na czele, mogą się teraz wstydzić. Bronili potworów, gdy zwykli ludzie stali się ponownie bezdomni. I to jest nasz kraj w pigułce: dawać bogatym, zabierać biednym. Nasi politycy są w tym mistrzami.

Ruch skłoterski powoli zmienia tą narrację, ale najpierw musi zburzyć betonowy mur, który zasłania prawdziwą sprawiedliwość społeczną, a który możemy tutaj nazwać kultem własności prywatnej.

5 Komentarze

  1. Czemu skłotersi nie zrobią zrzutki na jakimś portalu żeby wykupić grunt w ramach jakiejś organizacji i tam skłotu nie zbudować?

  2. Z tym marnowaniem żywności to nie jest tak do końca. Wiele osób krytykuje tych, którzy wyciągają jedzenie ze śmietników.

    Co do biednych staruszkow, którym brakuje na leki – chyba nie są tak biedni, skoro mają działkę wartą 5 milionów i nigdy jej nie sprzedali. Chyba nie są tak biedni, skoro było ich stać na opłacanie zbirów, którzy atakowali studentów i skoro było ich stać na wynajem firmy wyburzeniowej.

    Czas wszystko zweryfikuje i zobaczymy np. za 3 lata czy już sprzedali tę działkę, czy to była ściema, którą chętnie chwyciły liberalne media.

  3. Po pierwsze autor kłamie że eksmisję można przeprowadzić w 2 miesiące. To zwyczajnie nieprawda. Autor zapewne też jest świadomy jakie są sposoby wydłużenia procesu eksmisji (choćby zwykłe L4). Prawda jest taka że przy „cwanych” lokatorach może to trwać nawet lata.
    Po drugie porównywanie domu do chleba to chamski, prymitywny populizm! Dom, o czym właściciele mówili był przeznaczony do rozbiórki, a wartość dla właścicieli przedstawiała działka, na której ten się znajdował. Nie mi i nie autorowi, ani sklotersom (jeśli autor i sklotersi to w ogóle różne osoby} oceniać czy ta działka jest im potrzebna, czy nie i na co. Czy na lekarstwa, czy remont w ich domu, czy może dla dzieci, czy żeby wyjechać na Kajmany na starość. Nie wiem i prawdę mówiąc wiedzieć nie daję sobie prawa, a tym bardziej nie daję prawa oceniać.
    Po trzecie – autor pozwala sobie na obrażanie w tym tekście ludzi nazywając ich potworami, najgorszymi z gatunku ludzkiego osobami, przypisując im przypisując im intencje podpalania bezdomnych i niszczenia życia innym… Jedynie dlatego że powstała barykada, powstała rękami sklotersow i z ich inicjatywy, a ci ludzie, zupełnie bezwolnie pojawili się po przeciwnej niż sklotersi jej stronie. Dlatego teraz są potworami, a w dzieciństwie kradli kanapki! (jakbym wiadomości TVP oglądał)
    Po czwarte, czy po któreś tam kolejne w końcu – i tu pozwolę sobie na pekoratywy w stronę sklotersow i autora (jeśli to są inne osoby, choć wątpię). Srasz we własne gniazdo wrzucając do jednego worka wybryki gówniarzy (sklotersow samowolki) wymierzone przeciwko mieniu osób, osób, o których nie wiadomo(poza wyssanymi z dupy przypuszczeniami że podpalają bezdomnych) z ofiarami czyścicieli kamienic, bandytów z urzędów miast wyrzucających na bruk samotne matki i starców, a przeciwko którym występują zapewne również Twoi koledzy w akcjach lokatorskich. To nie jest to samo! Używanie haseł typu – mieszkanie prawem, nie towarem to pjucue w ryj tym, którzy stoją na przeciwko komornika z policjantami trzymając w ręku baner z tym samym haslem w obronie samotnej staruszki, która za chwilę ma pierwszy raz w życiu stać się osobą bezdomną, a jej wierny, jedyny przyjaciel ma trafić do przepełnionego schroniska dla zwierząt. To nie jest to samo!
    Z trudem powstrzymuję się przed pisaniem wielka literą i używaniem ciągu wykrzykników, bo szczerze mnie oburzył powyższy tekst, chyba jeszcze bardziej niż sam wybryk tych niby-sklotersow, choć gdybym pozwolił sobie na inwektywy za przykładem autora tekstu to powinienem ich nazywać raczej burakami, brudasami, nierobami, śmieciami z najgorszego gatunku ludzkiego, zlodziemi i szlamem!

    • Dlatego właśnie trzeba skłotować jak najwięcej pustostanów. Żeby odwrócić takie myślenie. Ta baba zwana właścicielką w kolejnym programie TVN przyznała się, że specjalnie podstępem weszła do skłotersów aby ich zaatakować i gdy zostali już totalnie zniszczeni to wyburzyła budynek. Dla mnie to niedopuszczalne zachowanie. Ale dla innych tylko matki z dziećmi mają prawo gdzieś mieszkać, ci co mają pecha i są np mężczyznami i nastolatkami już nie mogą, bo zostaną nazwani brudasami. Przykre to.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*