We Wrocławiu przeszła Manifa z okazji Dnia Kobiet

 Dzisiaj, jak co roku, miała miejsce manifestacja z okazji Dnia Kobiet. Smutnym faktem jest, że zgodnie z hasłem tegorocznej demonstracji, niosłyśmy te same postulaty, co zawsze. Cały czas walczymy i walczyć będziemy o to co nam się należy. Aborcja, walka z patriarchatem i pełne równouprawnienie będą naszymi hasłami, dopóki zgniły sojusz państwa i kościoła nie ulegnie zniszczeniu.

 Dyskryminacja dotyka wszystkich kobiet mieszkających w Polsce, urodzonych w Polsce, czy umierających na polskiej granicy, o czym można było usłyszeć podczas dzisiejszych przemówień. 

 Chcemy, żeby jednym z przekazów naszych manifestacji było to, że, jeśli trzeba, będziemy bezustannie walczyć, i że to nie my w tej walce się poddamy.

 Grupy anarchistyczne, jako jedyne, nadal wychodzą na ulice walcząc o legalny dostęp do aborcji. Temat ten umarł w mediach i wydaje się, że społeczeństwo pogodziło się z porażką Czarnych Marszy. Jednak my wciąż i wciąż będziemy krzyczeć na ulicach i domagać się pełni praw reprodukcyjnych!

 Dziękujemy kolektywowi organizującemu tegoroczną Manifę, Wrocławskiej Sambie, grupom współorganizującym i wszystkim przybyłym osobom.

 Poniżej wklejamy przemówienie przedstawicielki Federacji Anarchistycznej z początku demonstracji:

     Podobnie jak religia zakuła w kajdany ludzki umysł, a własność mienia czy monopolizm podporządkowały sobie i zdławiły potrzeby człowieka, tak samo państwo zniewoliło jego ducha, dyktując mu każdy aspekt postępowania. Każdy rząd jest z zasady tyranią. Nie ma znaczenia czy opiera się na boskim prawie króla, czy na rządach większości. Na każdym kroku zmierzał będzie do absolutnego podporządkowania jednostki. W istocie ideą przewodnią dla rządu jest niesprawiedliwość. Z arogancją i zadufaniem nieomylnego władcy rządy rozporządzają ludźmi, sądzą, skazują i karzą za najbardziej nieistotne wykroczenia, tymczasem same utrzymują się przy pomocy najpoważniejszego z przewinień: zniszczenia wolności indywidualnej. Największym jego osiągnięciem jest sprowadzenie ludzkości do roli mechanizmu zegarowego. 

     Państwo wymaga działającej bez przerwy maszyny podatkowej, skarbu, który nigdy nie wpada w deficyt oraz ludności monotonnej, posłusznej, bezbarwnej, pozbawionej ducha publiki, przemieszczającej się pokornie niczym stado owiec. Aby nie stać się tym stadem owiec idących bezmyślnie na rzeź, musimy jednoczyć się w walce o nasze prawa i występować przeciwku państwu i zniewoleniu, tak jak na tej demonstracji: w sprawie niezależności kobiet, ale także w każdej innej bliskiej nam sprawie takiej jak ekologia, dostęp do mieszkań czy godnej pracy. Zjednoczone zwyciężymy. Solidarność naszą bronią.

Zbliżają się wybory, a wraz z nimi festiwal kłamstw, cynizmu i nienawiści. Politycy od lewa do prawa będą handlować hasłami bez znaczenia. Apeluję, żebyście nie dały się nabrać! Dostaniemy tyle swobód i praw ile same sobie wywalczymy. Nikt ich nam nie da po dobroci. Jeśli będziemy solidarnie, masowo i konsekwentnie domagać się tego, czego chcemy, to każdy rząd będzie musiał się ugiąć. Bycie biernym wyborcą nigdy nic nie zmienia. 

Działajcie i ufajcie sobie nawzajem.

Każda władza ludzi zdradza!

 Ani patriarchat, ani kapitalizm!

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*